Stało się. Po wielu tygodniach krytycznego myślenia i przemyśliwania czy mi to naprawdę do szczęścia potrzebne, powiedziałem sobie "A co mi tam?" i postanowiłem w końcu założyć tego bloga. Pomysł był, chęci były. Cała sprawa była więc tylko kwestią czasu.
Czego się możecie spodziewać wchodząc tutaj? Już tłumaczę - jak na razie przewiduję, że posty będą miały tematykę około-komputerową i około-linuksową (interpretujcie ten zgrabny przedrostek jak chcecie). Jak wyjdzie w praktyce, nie wiem :) Dlatego na wstępie zastrzegam sobie prawo do zbaczania z trasy, najprzeróżniejszych dygresji i wynurzeń. Nie bójcie, aż tak nudno nie będzie... chyba :cool:
Niektórzy zapewne załapali do czego piję w tytule i opisie tego bloga. Dla mniej poinformowanych kilka słów wyjaśnień: pozwoliłem sobie uczynić aluzję do mojej najnowszej obsesji - serii "Autostopem przez galaktykę" autorstwa Douglasa Adamsa. Jeśli ktoś nie miał jeszcze okazji czytać żadnej z części, a lubi inteligentny humor, gorąco polecam. Prawdziwy majstersztyk.
W najbliższym czasie spodziewajcie się pierwszej porcji moich wynurzeń </nudne-inauguracyjne-przynudzanie> :p