Trzy miesiące od wydania pierwszej stabilnej wersji KDE 4.4 mamy już pierwszą betę z serii 4.5. Jak zwykle nie mogłem poskromić ciekawości i skompilowałem ją zaraz po ukazaniu się tarballi :) Czas więc znowu na krótkie wypunktowanie zmian i moich obserwacji.
Plusy:
+ Powiadomienia zajmują mniej miejsca i w końcu działa ich przechowywanie i grupowanie. Wizualnie być może jest jeszcze trochę do poprawy, ale jest to krok w dobrym kierunku.
+ Zasobnik systemowy ma teraz mniej odcinający się od reszty panelu wygląd, co wydaje mi się miłą dla oczu zmianą.
+ Plasmoid "Informacja o urządzeniach" wyświetla się teraz w zasobniku systemowym, dzięki czemu można oszczędzić trochę miejsca na panelu.
+ KRunner również wygląda zgrabniej i działa szybciej.
+ Panel ustawień systemowych ma nowy układ, bez podziału na dwie zakładki i z nieco przemianowanymi i inaczej rozłożonymi panelami. Z początku będzie trudno się przyzwyczaić, ale teraz jest dużo przejrzyściej.
+ Okno wyboru tapety jest teraz dużo przyjemniejsze w użyciu.
+ Dodano jeden nowy efekt pulpitu, Glide, którego prawdę mówiąc nie miałem okazji sprawdzić w akcji.
+ Zapewne przez zmiany w stylu Oxygen zniknął błąd kosmetyczny w smplayerze (śmieci przy wyświetlaniu czasu na pełnym ekranie).
Minusy:
- Ze względu na opóźnienia w portowaniu KMaila do Akonadi nowa beta nie zawiera kdepim (choć nieoficjalnie w Gentoo jest większość paczek). Zostałem więc przy starym KMailu i zależnościach.
- Po aktualizacji zniknęły mi wszystkie ustawienia pulpitu Plasmy. Musiałem od nowa ustawiać tapetę i wrzucać plasmoidy. Na szczęście z panelem nie było takich samych przygód. [UPDATE: Zdaje się, że jest to skutek uboczny nowego zarządzania działaniami. Wystarczyło wybrać odpowiednie działanie w Activities i pulpit wrócił do normy bez potrzeby ustawiania wszystkiego od nowa. Nie zmienia to jednak faktu, że powinno to przebiegać jakoś gładziej.]
- Ponieważ miałem "Informację o urządzeniach" na panelu, a w nowym KDE dodano ten plasmoid do zasobnika systemowego, na dzień dobry miałem podwójne powiadomienia o włożeniu penkluczyka :) Poprawione oczywiście przez usunięcie starej kopii plasmoida.- Tooltipy z podglądem folderów w "Widoku katalogu" z jakiegoś powodu pokazują tylko nazwę, zawartości już nie. Nie jestem w sumie pewien czy to nie działanie celowe. Stare zachowanie przez długi czas mnie irytowało aż w końcu do niego przywykłem. A teraz będę musiał się najwyraźniej odzwyczajać :)[UPDATE: Okazuje się, że teraz tooltipy pokazują się po naciśnięciu nowej ikonki pod plusem. Czemu jej nie zauważyłem? Używany przeze mnie temat jej nie posiadał, a puste miejsce nie zdradzało jej obecności :) Pomogło skopiowanie widgets/action-overlays.svgz z tematu Air.]- Nowe Konsole miało mocno popsute menu, zarówno główne jak i to pod prawoklikiem, przez co nie miałem dostępu do podstawowej funkcjonalności. Skończyło się na powrocie do Konsole z KDE 4.4.3. [UPDATE: Kasując zapobiegawczo stare ustawienia Konsole przegapiłem jeden plik konfiguracyjny, sessionui.rc. Po jego usunięciu razem z konsoleui.rc wszystko wyświetla się jak należy.]- Menu w nowym Klipperze działa tylko po naciśnięciu lewego przycisku (przedtem można było też kliknąć prawym) i uparciu nie chce znikać po kliknięciu na jeden z elementów. Tu również skończyło się na powrocie do starszej wersji. [UPDATE: Podbicie libdbusmenu-qt do wersji 0.3.3 usuwa jeden z problemów, mianowicie niedziałające menu pod prawym przyciskiem. UPDATE 2: Aktualizacja do wersji 4.4.81 rozwiązuje problem z nieznikającym menu.]- Niektóre ikony zasobnika (przynajmniej te używające nowego standardu) nie chcą zniknąć po zamknięciu programu, do którego należą. Zdarzyło mi się to z nowym Klipperem i Amarokiem.[UPDATE: Okazuje się, że jest to bug w Qt 4.6.2. Aktualizacja do Qt 4.6.3 załatwia sprawę.]
- Menusy w kdmie nie reagują na kliknięcie, przez co są bezużyteczne. Na szczęście rzadko widuję kdma, więc nie jest to dla mnie żaden problem.
Werdykt:
Jak na pierwszą betę, nowe KDE działa dość solidnie. Wiele mniejszych i większych usprawnień sprawia, że praca jest w moim odczuciu wygodniejsza niż w KDE 4.4. Downgrade Konsole i Klippera zasadniczo usuwa wszystkie usterki, które uniemożliwiały mi normalną pracę. O ile kolejne wersje więcej naprawią niż napsują (*khem* KMail2 *khem*), będzie dobrze :)