Git – garść sztuczek
Na przestrzeni ostatnich paru miesięcy złowiłem parę fajnych sztuczek, które uprzyjemniły mi codzienną pracę z Gitem. Postanowiłem więc się nimi podzielić ;)
Na przestrzeni ostatnich paru miesięcy złowiłem parę fajnych sztuczek, które uprzyjemniły mi codzienną pracę z Gitem. Postanowiłem więc się nimi podzielić ;)
Czas na kolejną porcję łatek i porad: * mc można zmusić do automatycznego wykrywania kodowania edytowanych i wyświetlanych plików za pomocą enca. W tym celu nakładamy tę łatkę. W ~/.mc/ini w sekcji [Misc] powinna pojawić się opcja autodetect_codeset, którą w naszym przypadku ustawiamy na pl. Łatka oparta na znalezionej tutaj. Usunąłem dwa warningi przy kompilacji …
W wyniku przejścia wiadomego overlaya na Gita nie obeszło się bez zmiany niektórych nawyków, a także skryptów. Jedną z rzeczy, która ucierpiała nieco przy okazji migracji było wysyłanie danych o commitach do cia.vc. Skrypt, którego używaliśmy do tego, musieliśmy zastąpić nowym, obsługującym Gita skryptem o nazwie ciabot.pl. Owszem działał, ale nie wysyłał stanu zmienionych plików, …
Ostatni nadmiar czasu i ciekawości sprawił, że postanowiłem sprawdzić co ma mi do zaoferowania Git, zachwalany przez wielu deweloperów system kontroli wersji. Cóż, muszę przyznać, że chyba złapałem bakcyla :) Na fali entuzjazmu przekonwertowałem więc stare, lokalne repozytorium z kodem QCDemu i zaimportowałem je z całą historią na serwis społecznościowy Gitorious. Od tej pory stamtąd …